Rozdział 18.

Kiedy para wróciła do domu, jak zwykle Natka poszła przyrządzić cos do jedzenia a Łukasz odświeżyć się. Po piętnastu minutach ze schodów zszedł seksowny Piszczek w samych spodenkach wycierając włosy. Dziewczyna lubiła patrzeć na muskulaturę swojego chłopaka, sama miała lekki kaloryferek na brzuszku.
- Co się tak patrzysz ?- zapytał.
- Wiesz , że Cię kocham .
- Takkk, a co się strało? Znowu nie mamy co zjeść, bo spaliłaś naleśniki ?- zaśmiał się .
- Osz .. Ty ! Wcale ich ostatnio nie przypaliłam ! Tylkoo.. One same tak się …
- Ta jasne . – przytulił ją.
- Ejjj jesteś cały mokry ! – odskoczyła od niego czując wodę na jego ciele.
- Nie tylko ja jestem mokry ! -Wtedy Natka spojrzała na swoją koszulkę , która była mokra.
- Łukasz ! – zaczęła go gonić po kuchni i w końcu po całym domu. Kiedy go złapała, on odwrócił się i pocałował. Ona zatopiła się  w jego ustach i nie myślała o całym świecie. Kochała Go a On kochał Ją.
Para skierowała się w stronę sypialni , kiedy Piszczek wziął ją na ręce i rzucił na łóżko. Ona śmiejąc się złapała poduszkę i rzuciła wprost w twarz swojego ukochanego.  I tak zaczęła się bitwa na poduszki. Para rzucała w siebie bawiąc się przy tym jak przedszkolaki. Tą sielankę przerwał telefon Łukasza.
- Halo ?
- Hej Łuki , przeszkadzam ?- zapytał Mario.
- I tak i nie .- zaśmiał się Polak.
- Możesz przekazać Natalce , że przegrała zakład.- powiedział z radością w głosie.
- Yyy… Jaki zakład ? – zapytał zdziwiony .
- Ashley się ze mną umówiła!
- Umówiła ?! Przecież ona…
- Tak wiem ,ale to nie będzie randka tylko zwykłe spotkanie .- oznajmił młody Niemiec.
- Głupi ma zawsze szczęście !
- Ej dzięki , że we mnie wierzysz !- oburzył się Mario.
- Ej ale kto załatwił ci jej numer ? No kto ? 
- Dobra ty . Ale nawet nie wiem o czym z nią rozmawiać . Poproś Natalkę , żeby weszła na Skype.
- A co ja z tego będę miał ? – zapytał Piszczek .
- Dwa piwa .- zaśmiał się.
- Okej już wchodzi .
- Dzięki . Do usłyszenia za dwie minuty.
- Oki. 
Natalka przysłuchiwała się całej rozmowie . Nadal patrzała na muskularne ciało swojego chłopaka i wiedziała, że choć ma 19 lat i jest w ciąży , to ma przy swoim boku tego jedynego.
- Natka niestety koniec tych wygłupów , wzywają cię miłosne rozterki .
- Kogo ? Mario ? A niby w kim się tak zakochał ? Nie mów tylko, że w A..
- Tak w Ashley.
- Osz cholera przegrałam zakład !
- Nie chcę wiedzieć o co się założyliście, ale teraz wbijaj na Skype, bo musisz opowiedzieć naszemu kochasiowi coś o swojej koleżance, a ja w tym czasie przyniosę naleśniki.
- Ejj weź jeszcze te miętowe lody z lodówki.
- Wedle życzenia.
Natalia odpaliła laptopa i włączyła Skajpaja. Oczywiście Mario był już dostępny. Postanowiła jednak zaczekać na Łukasza .  Po dwóch minutach Piszczek wszedł do sypialni z dużym opakowaniem lodów i z całym talerzem naleśników. Nie zapomniał również o czymś do picia, zabrał ze sobą dwu litrową Colę.
-Chcesz ,żebym przytyła ?-spytała oburzona.
-Ej no , sama chciałaś lody...-rzekł bezradny.
-Tak ! Teraz to na mnie winę zganiaj ! -krzyknęła i zabrała Łukaszowi lody z rąk.
Ten patrzył na nią z idiotycznym uśmiechem na twarzy,ale po chwili dał sobie spokój i usiadł obok niej na łóżku. Dziewczyna zadzwoniła do Gotzego. Ten szybko odebrał i parze ukazała się szczęśliwa mordka Mario.
-Hejooo.-przywitali się z chłopakiem.
-Siemka, siemka.-odpowiedział radośnie.
-Mów mi zaraz , dlaczego przerwałeś nam uroczą zabawe ?! -zaśmiała się.
-Ojeju nie chciałem ! -bronił się.-Opowiedz mi coś o Ashely !
-Więc Ashley , jest dziewczyną ... -uśmiechnęła się beztrosko , biorąc do ust kolejne porcje lodów miętowych.-Yyy lubi ładne ubrania i dziewczyny.-zaśmiała się.-Uwielbia buty .  A i lubi jeździć na motorach i ogólnie kocha motory. I lubi też krewetki . No i uwielbia MNIE ! 
-Wiesz co ?... -uśmiechnął się.-Dziękuje ! Nadal nie wiem o czym mam z nią gadać...
-No jak o czym ? o laskach ! Oboje je uwielbiacie ! 
-Ah fakt , będziemy rozmawiać o Tobie !-zaśmiał się.-I to wcale nie taki głupi pomysł.
-Ejj .-oburzyła się.-No dobra ... powiem ci ...-ustąpiła.
-No mów mów.
-Lubi piłkę nożną... i kibicuje Realowi Madryt, bo tam gra Meust Ozil.
-Teraz mi to mówisz ?! No i Łukaszku ! Ależ  świetnie ! 
-Ty się tak nie ciesz , bo ona nadal jest lesbijką.-zgasił przyjaciela.
-Już niedługo...
-Taaa , bo myślisz ,że jak pokażesz jej ten swój bojler to nagle zmieni orientacje.-zakpiła.
-OOOOOOOOOOO ty pyro ! -oburzył się .
-No , może jakby zobaczyła mojego Łukasza... to pewnie by zmieniła , ale takiego Gotzego...-wciąż kpiła.-Nie no  ,żartuje oczywiście.
-No ja myślę.-rzekł Mario.-Dziękuje mordeczki , kontynuujcie sobię tą waszą ''uroczą zabawę'' a ja się zmywam do Marco.
-Wy też będziecie kontynuować zabawę ?-spytała rozbawiona.
-Łukasz , weź tą swoją pyrę , bo ją uduszę zaraz ! -rozgniewał się młody Niemiec.
-Dobra , dobra . Wystarczy. Pa.-Piszczek zamknął laptopa i zaczął całować swoją ukochaną .
Nie opierała się , lecz po chwili postał poduchą w głowę.
-Ej ! Za co ?
-Przypomniało mi się ,że mówiłeś na mnie 'aparatka' ! -wyjaśniła.
-Jesteś niemożliwa ! -zaśmiał się. 
-Wiem .-uśmiechnęła się i pocalowała go w policzek. 

______________________________________________
Miał być wczoraj , ale melanż mnie poniósł :P hahhahahah ,nie no żartuje , bardzo późno wróciłam do domu ... nogi mnie bolały...o matko.. Ale film był nieziemski ! Polecam Nieletni\pełnoletni ! :D
Pozdrawiam :**