wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 34.


Dominika spędziła popołudnie oraz część wieczoru szwendaniu się po Poznaniu. Znała tam prawie każdy zakamarek , każdą ciemną uliczkę..Chodziła i rozmyślała nad swoim życiem , jej serce należało ... Właśnie sama nie wiedziała do kogo. Nigdy nie przypuszczała , że będzie zmuszona do takiego wyboru. Myślała, że odnalazła swoje szczęście w Dortmundzie przy boku Marco. Kochała go ale ta pierwsza miłość nie dawała jej spokoju.Spędziła popołudnie w miejscach, w których kiedyś bywali razem.
Brakowało jej Poznania, rodzinnego miasta w którym się urodziła i wychowała, przeżyła swoje pierwsze wzloty i upadki, rozpoczęła swoje przyjaźnie, spotkała pierwszą miłość. została zdradzona , wylała tyle łez , aż w końcu opuściła je aby zacząć nowe życie.Właśnie  w tym nowym miejscu przy boku kochanego blondyna poczuła ,że miłość jednak istnieje . Mimo to ciągnęło ją to chłopaka , który tak bardzo zawrócił jej w głowie .Nie wiedziała co ma począć , jak się zachować , czy znowu uciec? A co z Marco , przecież On ją kocha a ona nie jest mu dłużna. Miłuje go całym sercem, lecz teraz obudziła się mała zadra na nim , która należy do kogoś innego.Z zamyśleń wyrwał ją dzwonek telefonu. Na wyświetlaczu wyświetlił się numer Marco i jego zdjęcie. Na twarzy Domy od razu wymalował się uśmiech . Postanowiła odebrać , chociaż było to dla niej dziwne uczucie ...przecież przed chwilą rozmyślała o niejakim Teodorczyku...
-Hej kochanie.-w końcu nacisnęła zieloną słuchawkę.
-No hej kiciu.-usłyszała swojego chłopaka.-Jak podróż ?
- Dobrze.- odpowiedziała krótko.
- Coś nie tak z twoim bratem ? Masz taki smutny głos.- zapytał zaniepokojony
-Coo...nie z Marcinem wszystko okej , tylko mały uraz , po prostu...po prostu głowa mnie boli.-skłamała.
-Coś kręcisz skarbie.-stwierdził podejrzliwy.
-Nie kręcę ! Nie mogę po prostu mieć gorszego humoru ? Mogę ! Więc się nie czepiaj .- rozłączyła się. Jednak po kilku sekundach miała wyrzuty sumienia, człowieka , którego tak bardzo kocha , potraktowała jak śmiecia, jak najgorszego wroga. Po jej policzkach spłynęły łzy. Odblokowała telefon i napisała do Marco
- Przepraszam. Kocham Cię.
On szybko odpisał.
- Ja też Cię kocham. Zadzwoń jak będziesz gotowa.
Kocham Cię
Doma uśmiechnęła się spojrzała na zdjęcie Marco i była pewna, że to do niego należy jej serce.
Nie mogła bez niego żyć . To On traktował ją jak księżniczkę, oddałby za nią życie a ona za niego . Wiedziała , że dzisiaj musi zakończyć stary rozdział swojego życia. Pozostawić wszystko w Poznaniu.Pozostawić nawet tego chłopaka , który był dla niej ... był dla niej wzorem ... bo to od niego nauczyła się jak kochać życie.
Jak kochać i nienawidzić . Bo to on śmiał się z byle czego i denerwował jak schizol gdy coś nie szło po jego myśli.Ale ten drugi pokazał jej czym jest prawdziwa miłość, bezgraniczna miłość bez kłamstw i upokorzeń, bez zdrad i matactw. To z Marco poczuła ,że można kochać drugiego człowieka i polegać na nim . Rozumieć się bez słów. Wystarczy jego obecność by czuć się bezpiecznie .
I spojrzeć na niego żeby wiedzieć , że to ten jedyny.Mimo ,że czasem dochodziło do sprzeczek, zazwyczaj kończyły się na wygłupach w miejscu publicznym lub w domu. Bo to on nigdy nie wstydził się wygłupiać się z nią w kawiarni czy w teatrze. Zawsze musieli się dobrze bawić .Dominika musiała już iść do brata , który zapewne na nią czekał.
W tym samym czasie Natka szła do domu Dominiki
Ciągnąc za sobą walizkę rozmyślała nad losami jej przyjaciółki.
Wiedziała , że Doma to twarda kobieta, która wie czego chce , lecz serca się nie oszuka.
Dobrze pamiętała jak dziewczyna przeżyła zdradę Teo. Sama nie wiedziała co wyniknie z tego spotkania.Kiedy dochodziła do domu zobaczyła ją siedzącą na schodach przed drzwiami.Jej wyraz twarzy był mieszany..Z jednej strony wyglądała na szczęśliwą ,a z drugiej widać było że coś ją trapi.Kiedy Doma ją zobaczyła podbiegła do niej i bez słowa przytuliła. Natka wiedziała , że teraz tego potrzebuje . Weszły do domu i usiadły przy stole.
-Wiesz ,że Marcin czeka na ciebie tam ?-spytała przyjaciółkę.
-Wiem... zaraz do niego pójdę.
-Doma ?
- Tak ?
-Powiedz , powiedz mi który?
-który pasek ? ten czarny.
-nie rób ze mnie kretynki.
-Oj Natka... przecież wiesz ,że Marco.-wyjaśniła.
-Ja już nie wiem co w tej Twojej głowie siedzi...
- Marco .
-I tak ma zostać !-powiedziała ostro Natalia .
-Wiem.-westchnęła.-Idę do Marcinka.-oznajmiła.
-Ja zostanę.
  Dominika pobiegła do szpitala w którym przebywał jej młodszy brat. Miała nadzieję ,że Łukasza tam nie będzie...ale jej obawy się sprawdziły.Teodorczyk już od godziny siedział przy łóżku z Marcinem.-Nie będę go unikała.-rzekła do siebie i wkroczyła na salę , za pozwoleniem siostry położnej.
  -Cześć Marcinku.-powiedziała przyjaźnie, ignorując Teo.
  -Hej Domi .-uśmiechnął się.
  -Cześć.-rzekł piłkarz Lecha.
  -A ...tak cześć.-mruknęła.-Marcin, spróbuje Cię zabrać do domu.-oznajmiła.
  -Dziękuje.-powiedział jej brat.
  -To zaraz wracam.-rzekła i wyszła z sali. Zaraz po niej wyszedł Łukasz, który chciał jej coś powiedzieć.
   -Czego chcesz ?-burknęła, gdy ten złapał ją za rękę.
   -Mam dla ciebie złą wiadomość...
   -Jaką ? Powiesz mi ''nigdy Cię nie kochałem ''?!-wybuchła gniewem na byłego chłopaka.

   -Co ty pieprzysz ? Chciałem Ci powiedzieć ,że Twoi rodzice muszą zostać w Stanach na najbliższy tydzień i ty będziesz musiała się zająć Marcinem.
   -Aa..?-zmieszała się.-Dobrze.
   -Zostaniesz tu ?
   -Nie , zabiorę młodego do Dortmundu.-oznajmiła.-Dziękuje ,że mi powiedziałeś...
Dominika odeszła do recepcji , a Teodorczyk odprowadzał ją wzrokiem...

cdn..;D
______________________________
Jak się podoba ? ;D


Izaa i Amadea ( anonim BVB ) ;>
Pozdrawiamy c;

7 komentarzy:

  1. Zajebisty <3
    Marcin w Dortmundzie, ciekawe, jak to się wszystko potoczy :>
    Czekam na nexta! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaiste Zarąbisty rozdział. Ciekawe co się będzie działo w Dortmundzie jak tam bd Marcin. Już się nie mogę doczekać następnego rozdziału. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
    Ciekawe jak to się dalej potoczy :)
    Świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie to jest wspaniałe ! ja nie wiem co mogę napisać bo brak słów ! kocham <333
    wyczekuję niecierplwie kolejnego !
    zapraszam http://lewy-go-away.blogspot.com/2013/05/rozdzia-6.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału !! :)
    Zapraszam do mnie : http://pilkanoznacalymzyciem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. supcio :)
    i zapraszam do mnie http://trulululululululu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń